Nieleczone zęby? Mogą być zagrożeniem dla całego organizmu!

Katarzyna Gliwa
Autor: Katarzyna Gliwa
19.08.2019

Wiele osób żyje w przekonaniu, że zaniedbanie zdrowia zębów może skutkować pogorszeniem estetyki uśmiechu, a w najgorszym wypadku – utratą zębów. W rzeczywistości konsekwencje nieleczonych chorób uzębienia są dużo poważniejsze i mogą odbić się negatywnie na zdrowiu całego organizmu. Dowiedz się, czym grozi długotrwałe unikanie gabinetu stomatologicznego – przygotowaliśmy zestawienie kilku przykładów.

Problemy z układem pokarmowym

Nie należy zapominać o tym, że jama ustna jest pierwszym elementem układu pokarmowego. Wszelkie chorobowe zmiany w ustach mogą negatywnie wpływać na cały układ. Przede wszystkim ból zębów przy nagryzaniu lub braki w uzębieniu mogą skutkować niedokładnym przeżuwaniem pokarmu. Pacjenci chcąc uniknąć dyskomfortu w trakcie jedzenia mają tendencję do połykania zbyt dużych i źle pogryzionych kęsów, które trudniej się trawią i obciążają żołądek. To może prowadzić do niestrawności, zgagi czy refluksu. Inną kwestią są infekcje i stany zapalne w organizmie spowodowane bakteriami próchnicy. Ta choroba zębów, jeśli jest nieleczona, może zaatakować także narządy układu pokarmowego, przyczyniając się m.in. do rozwoju wrzodów żołądka czy jelit.

 
[contact-form-7 404 "Nie znaleziono"]
 

Bóle głowy, karku, kręgosłupa

Wady zgryzu to nie tylko problem natury estetycznej, ale przede wszystkim funkcjonalnej. W wielu przypadkach nie tylko zęby są nieprawidłowo ustawione w łuku zębowym, ale także układ stawu skroniowo-żuchwowego jest zaburzony. Taka sytuacja może prowadzić do choroby okluzyjnej oraz licznych przeciążeń w jamie ustnej. Ich konsekwencją jest nie tylko ścieranie się i pęknięcia zębów, ale także m.in. bóle głowy. Niewłaściwe rozłożenie sił w jamie ustnej oraz nienaturalnie napięcie mięśni twarzy i karku może w dalszej perspektywie dawać objawy podobne do migreny. Często pojawia się także zmęczenie mięśni szyi i karku. W niektórych przypadkach ból może promieniować do kręgosłupa, a nawet bioder. Rozwiązaniem w takiej sytuacji jest podjęcie leczenia ortodontycznego, często poprzedzonego zabiegami chirurgicznymi. Podstawą do jego wykonania jest precyzyjna i kompleksowa diagnostyka, która umożliwia zweryfikowanie ułożenia zębów, stawów, szczęki oraz żuchwy.

 

Choroby odogniskowe

Nieleczone choroby zębów mogą ponadto przyczynić się do powstawania chorób ogólnoustrojowych, zwanych odogniskowymi. Są to schorzenia spowodowane stanami zapalnymi lub infekcjami, które przedostają się z jednego miejsca w organizmie do drugiego, np. z zakażonego zęba do innych organów. Najgroźniejsze są bakterie próchnicy i paradontozy. Drobnoustroje żerujące w kamieniu nazębnym, kieszonkach dziąsłowych, uszkodzonych tkankach miękkich lub chorych zębach mogą przez krwioobieg przedostać się do narządów, takich jak serce czy nerki, powodując poważne powikłania np. zapalenie osierdzia lub kłębuszkowe zapalenie nerek. Obecność bakterii w organizmie może ponadto wywoływać odpowiedź immunologiczną, prowadząc do silnej reakcji alergicznej. Inne niebezpieczne schorzenia, na które są narażone osoby, które zaniedbują leczenie zębów, to m.in. sepsa czy nadciśnienie.

 

Paradontoza a choroba Alzheimera

Jak już wiemy, bakterie paradontozy mogą być przyczyną powikłań dla całego organizmu; powodują m.in. miażdżycę, cukrzycę czy reumatoidalne zapalenie stawów. Najnowsze badania wskazują jednak, że te drobnoustroje mogą również wpływać na rozwój choroby Alzheimera. Badania prowadzone przez naukowców w niezależnych ośrodkach w różnych częściach świata wykazały, że osoby cierpiące na przewlekłe zapalenie przyzębia mają znacznie większe ryzyko zachorowania na demencję. Okazuje się, że specyficzna bakteria atakująca przyzębie może przedostawać się także do ośrodkowego układu nerwowego i w konsekwencji doprowadzić do negatywnych zmian w mózgu. To przełomowe odkrycie oznacza, że działania mające na celu zapobieganie rozwojowi paradontozy, jednocześnie stanowią podstawową profilaktykę choroby Alzheimera!

 

Co możesz teraz zrobić?

Powyższe przykłady jasno dowodzą, że chorób jamy ustnej nie powinniśmy w żadnym wypadku bagatelizować. Najlepszym sposobem na to, by uchronić się przed wszelkiego rodzaju powikłaniami, jest uczęszczanie na regularne wizyty kontrolne. Nawet jeśli wydaje Ci się, że wizyta u stomatologa nie jest konieczna w Twoim przypadku, ponieważ nie odczuwasz żadnych niepokojących dolegliwości – mimo wszystko udaj się na standardowy przegląd jamy ustnej. Warto wiedzieć, że wiele chorób w początkowym stadium nie daje wyraźnych objawów, a już na ich wczesnym etapie można wdrożyć skuteczne leczenie. Aby mieć swoje zdrowie pod kontrolą, umów się na bezpłatną konsultację. Możesz to zrobić, wypełniając formularz lub dzwoniąc pod numer +48 604 990 815.